Przerwa w kartkach świątecznych, na jeszcze jesienne prace ...
Róże z liści
... i kopertówka dziękczynna :)
Obie prace zrobiłam dla Pani mojej Emilki, jako podziękowanie za zorganizowanie Balu Przebierańców dla Maluchów :)
EDIT: Kurs na róże z liści można znaleźć na cafeart
i jeszcze tutaj
te róże z liści klonu strasznie mi się podobają. Obiecałam sobie, że je zrobię jak swój warsztacik w końcu mieć będę :)
OdpowiedzUsuńkopertówka super................
pięknie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńKopertowka jest sliczna a bukiecik z lisci przepiekny
OdpowiedzUsuńwczoraj pierwszy raz zobaczyłam takie róże z liści w kwiaciarni, zachwyciłam się nimi, zamarzyły mi się w koszyku przed drzwiami wejściowymi! Twoje cudne są! podziwiam Cię za wykonanie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie poproszę o jakiś kursik na ten bukiet z liści - cudny jest!
OdpowiedzUsuńMotylki na kopertówce wyglądają przepieknie :-)
Dziękować dobre kobietki :*
OdpowiedzUsuńJuż z dobre 4 jesienie robię te różyczki, zawsze robią wrażenie na obdarowanym :)
Kursik min. na cafeart http://www.cafeart.pl/20071106420/misz-masz/dekoracje/Roze_z_jesiennych_lisci.html
...a właśnie chciałam napisać, że pewnie obdarowana Pani w szoku była:)) Nic, tylko podziwiać wszechstronność Twoich umiejętności Kasiu:)
OdpowiedzUsuńKopertówka bajeczna!
OdpowiedzUsuńprześliczna koperta...
OdpowiedzUsuńJuż w zeszłym roku chciałam taki bukiet zrobić, ale jak widziałam w necie kilka to stwierdziłam, że lepiej się nie wychylać- w tym będzie podobnie :D hihi
ps. zapraszam po wyróżnienie do mnie... ;)
Zapraszam do mnie po lekarstwo na niemoc tfórczom :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło !!!
Mamutko, prace piękne, a ja zapraszam po wyróznienia:)
OdpowiedzUsuńbuziol :*
OdpowiedzUsuńróże z liści ... to chyba najdoskonalsza forma recyklingu natury :)
OdpowiedzUsuń