W zeszłym miesiącu spędziłam kilka dni w szpitalu, w tym czasie mąż zrobiła dla mnie
"stolik ogrodniczki".
Wiedział, że o takim marzyłam, bardzo ułatwia prace typu sadzenie kwiatów w donicach, przesadzanie czy wysiew nasion na rozsady. Kto takie prace wykonywał w kucki, to wie jak potem bolą nogi ;) Teraz mam pełen komfort.
Stolik pełni też funkcję ozdobną- poustawiałam na nim donice i pojemniki z ziołami. Ustawiliśmy go pod tarasem, od południa, jest tu dużo słońca a dach tarasu osłania stół od nadmiaru deszczu.
Miłej pracy ogrodniczki ;*
Stolik bombowy :)Świetne miejsce do pracy i do dekoracji!
OdpowiedzUsuńOj to super sprawa taki stół....bardzo pomaga w pracy ogrodnika;)
OdpowiedzUsuńZnam ból pleców i kolan podczas przesadzania kwiatów, pielenia....
Pozdrawiam;)
Jest superowy. Od dawna taki mi się marzy...
OdpowiedzUsuńTobie zrobił mąż, a mnie kupił:) Twój wymiata:) Mój ma takie ulepszenie w postaci ocynk blachy na blacie, to ułatwia zbieranie resztek, ale Twój taki rustykalny:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń