Pierwszy szydełkowy kołnierzyk zrobiłam dla mojej córci na występ w szkole, z grubszych nici w kolorze złamanej bieli- wyszedł trochę retro- świetnie uzupełnił prostą sukienkę.
Moja modelka na zdjęciach jest mocno niewyraźna, akurat była chora
a drugi raz na pozowanie, nie dała się namówić ;)
i znowu piątek- udanego weekendu :)
śliczny kołnierzyk, a Niunia taka słodka, choreńka. mam nadzieję, że już jest spoko:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kołnierzyk.
OdpowiedzUsuńKolnierzyk sliczny a corcia mimo choroby piekna ;)
OdpowiedzUsuńSliczny kołnierzyk)
OdpowiedzUsuńUroczo to wygląda :)
OdpowiedzUsuń