śliczne:))
wena plażuje, ale ja i tak zazdroszczę Ci cierpliwości do podkładek! jestem fanką marynistycznego, więc oprócz tych granatowych przygarnęłabym jeszcze białe i czerwone. ;)
Podziwiam dzierganie na szydełku "na pamięć":) Podkładki urocze.
I wena ma czas na odpoczynek....przyjdzie i pewnie Cie zaskoczy. Ja tez ostatnio ze swoją dyskutuję:)
Cudne podkładki, jak zawsze zresztą ;) Uwielbiam je w każdej wersji kolorystycznej.
wyglądają fantastycznie! :)
Niech wena wypocznie i wróci do Ciebie ze zdwojoną energią :) świetne podkładki ;)
Dziękuję za komentarz
śliczne:))
OdpowiedzUsuńwena plażuje, ale ja i tak zazdroszczę Ci cierpliwości do podkładek! jestem fanką marynistycznego, więc oprócz tych granatowych przygarnęłabym jeszcze białe i czerwone. ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam dzierganie na szydełku "na pamięć":) Podkładki urocze.
OdpowiedzUsuńI wena ma czas na odpoczynek....przyjdzie i pewnie Cie zaskoczy. Ja tez ostatnio ze swoją dyskutuję:)
OdpowiedzUsuńCudne podkładki, jak zawsze zresztą ;) Uwielbiam je w każdej wersji kolorystycznej.
OdpowiedzUsuńwyglądają fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńNiech wena wypocznie i wróci do Ciebie ze zdwojoną energią :) świetne podkładki ;)
OdpowiedzUsuń