piątek, 9 listopada 2012

Umilacze raz jeszcze


Podkładeczki raz jeszcze, w kolejnej odsłonie kolorystycznej ...







 

A tu zapakowane, gotowe do podróży :)




Zdrówka dla wszystkich- u nas niestety nieciekawie, Kacperek ma zapalenie płuc :(
Ech ...


13 komentarzy:

  1. Zdrówka również dla Was ze szczególnym uwzględnieniem Kacperka i Ciebie (bo zazwyczaj gdy dziecko choruje, to mamy tez nie omija). Podkładeczki prześliczne! Czy mogłabym zapytać z jakiej grubości kordonka/wełny i jakim szydełkiem dziergasz?
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne, takie mocno nastrajające :D
    Zdrówka dla Kacperka!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Absolutely beautiful!


    Charo

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne kolorki, wszystkie trzy cudowne.
    Zdrówka życzę, moja Emilka też chora..

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za miłe słowa i życzenia zdrowia dla Kacperka :)

    Aggaw- podkładki robię z bawełny, jedna nitka składa się z kilku cieniutkich, nie widziałam takiej w pasmanterii- te moje dostałam od cioci, jakieś stare zapasy :)a szydełko rozmiar 2- podkładki wychodzą o średnicy 10,5-11cm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przesliczne!!! :)
    ale tu fajnie u Ciebie,ja sie juz jakis czas temu zadomowilam:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj. Śliczne :)
    Życzę dużo zdrowia, nie daj się chorobie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale szalejesz! Podziwiam, ze znajdujesz czas, chęci, i takie śliczne efekty powstają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe...rzeczywiście umilą czas obdarowanej osobie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za miłe słowa :)

    Jakoś wieczorkiem, przed telewizorem nie umiem z pustymi rękami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne podkładki, aż mnie kusi żeby sięgnąć po szydełko :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję za komentarz