Kilka z kilkudziesięciu przepiśników, jakie zrobiłam przed świętami
- wiele nie załapało się nawet na zdjęcia,
zrobiłam ich jeszcze więcej niż w poprzednim sezonie, a myślałam, że to niemożliwe ...
Wzory znane i lubiane, ale też całkiem nowe ...
- wiele nie załapało się nawet na zdjęcia,
zrobiłam ich jeszcze więcej niż w poprzednim sezonie, a myślałam, że to niemożliwe ...
Wzory znane i lubiane, ale też całkiem nowe ...
W większości wykonane z polskich papierów,
zaprojektowanych przez nasze zdolne dziewczyny !!!
zaprojektowanych przez nasze zdolne dziewczyny !!!
U nas znowu wirusy zbierają plon :(,
ale mimo wszystko pozdrawiam Was ciepło, ale bez buziaków :)
ale mimo wszystko pozdrawiam Was ciepło, ale bez buziaków :)
cudowne!!! gratuluję niezła produkcja!
OdpowiedzUsuńWielce smakowite :).
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują!
Dużo zdrówka życzę :D.
Każdy przepiśnik jest wyjątkowy, a ich liczba zaskakuje.
OdpowiedzUsuńsą przesłodkie! każdy inny, każdy zachwyca :)
OdpowiedzUsuńPiękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie są :)Każdy zachwyca z osobna:)
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnych zachwycam się coraz bardziej ;) A na wszystkie "muffinkowe" aż się ślinię :]
OdpowiedzUsuńSą czadowe, każdy ma swój urok:))))
OdpowiedzUsuńChyba powinnam swój zwykły przepiśnik zmienić hehe
Przepiśniki rewelacyjne, mój faworyt to ten ze sztućcami, podziwiam Twoje umiejętności...ja bym chyba nie umiała nic "wyscrapować" :)
OdpowiedzUsuń