piątek, 2 grudnia 2011

Kalendarz adwentowy



To nie jest nowa praca, ale nigdy niepublikowana- ten kalendarz uszyłam 5 lat temu,
wtedy jeszcze tylko dla Kacperka- Emisia miała 2 miesiące.
Od tej pory co roku zawisa na drzwiach kuchennych, w każdym woreczku są dwa identyczne słodycze
-po jednym dla każdego mojego łasucha :)
Teraz Emi jest chora dlatego do zdjęcia pozuje sama, ale otwarcie woreczka następuje gdy tylko zejdziemy do kuchni :) a słodkości zostają pożarte po śniadaniu :)



Choinka uszyta ze starej zasłonki, w środku wypełnienie (choinka jest taka poduszkowa)
 - woreczki ze spodni mojej siostry :)

Do dziś w Piaskownicy do dziś wyzwanie rękoczynowe - zgłaszam tam tez moją choinkę :)


5 komentarzy:

  1. Замечательная идея!!! А вот и мой адвент-елка
    http://olgayakubovskaya.blogspot.com/2010/06/blog-post_1373.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Kalendarz super pomysłowy, a córeczka prześliczna.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj...u mnie kalendarze musiałyby być po kluczem:) Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale Ty masz zdolności Kasieńko!! taką wielką choinkę uszyć!!
    a Emi wygląda jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomyślunek ;-) U mnie woreczki zawisły na gałęziach z wierzby.

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję za komentarz