Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia, jeżeli chcemy naszych najbliższych obdarować czymś zrobionym przez nas, czas zabrać się do pracy.
Myślę, że niezłym pomysłem na upominek dla kobiety - mamy, siostry, cioci itp. będzie romantyczny kalendarz z własnoręcznie uszytą okładką.
Bazą jest mocna tkanina w kolorze zgnitej zieleni ozdobiony zielonym papierem Echo Park Paper - Victoria Gardens - - z dodatkiem koronki i pięknego kwiatu Prima.
Pomysł na szytą okładkę pochodzi od Marszy chociaż szyłam po swojemu :)
Kalendarz wykonany z materiałów ze sklepu scrapki.pla szczegóły zatowarowania na blogu sklepowym - zapraszam serdecznie :)
A u nas pada śnieg :))- dzieciaki skaczą z radości- miłego dnia :*
A u nas pada śnieg :))- dzieciaki skaczą z radości- miłego dnia :*
Misterna robota - podziwiam. Efekt końcowy - rewelacja jak dla mnie, chciałabym taki dostać w prezencie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny!Ja taka zdolna nie jestem.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł:)
OdpowiedzUsuńI ja zakupiłam środki do kalendarzy, teraz tylko je ozdobić. Twój prezent wyszedł bardzo fajnie, szczególnie że na jest na materiale:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! ja w ubiegłym roku zrobiłam sporo kalendarzy w ramach świątecznych upominków, w tym roku też zamierzam:) ale kupowałam takie, których wyjściowe okładki mi pasowały i ozdabiałam je, o okładce nie pomyślałam - pomysł świetny, może warto spróbowac?
OdpowiedzUsuńTwój kalendarz prezentuje się doskonale:)
cudnie wyszło!
OdpowiedzUsuńПросто великолепный винтажный блокнот! очень нравится!!!
OdpowiedzUsuńjest super !! obdarowana osoba na pewno się ucieszy z takiego prezentu :)
OdpowiedzUsuńKalendarz jest przecudny! Pozdrawiam :O)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Czym różni się Twój sposób szycia od sposobu Marszy? Bezpodszewkowa okładka Marszy nie jest tak trudna jak ta z podszewką, ale może zastosowałaś jakieś super-ułatwienie? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Agnieszka
Dziękuję za komentarze :*
OdpowiedzUsuńaggaw- nic nie wiem o bezpodszewkowej :)- musiałam przegapić- pamiętam kurs z kanwą i podszewką, wtedy gdy Marsza go robiła to była dla mnie czarna magia, ale pomysł z tkaniną mi utkwił i teraz spróbowałam to zrobić po swojemu czyli na chłopski rozum :))
pozdrawiam :)
Zazdroszczę śniegu. U mnie było dzisiaj strasznie ciepło! Kalendarz śliczny, muszę podszkolić się w szyciu :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się!
OdpowiedzUsuńMatko ale piękny! Bardzo mi się podoba! Mega romantyczny!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!
OdpowiedzUsuń