... a nawet dwa pierwsze razy :)))
Pierwsza próba na akrylu :)
Wyszło jak wyszło, ale cieszę się, że spróbowałam, wiem teraz, że nie taki diabeł straszny i zachęcam gorąco do spróbowania swoich sił w wyzwaniu piaskownicowym :)
i pierwszy Wordbook, na bazie od Gizmo z ILSowej Romancy :)a na stronie głównej ćwiek
i jeszcze powstały 3 kartki ślubne :))
i to już wszystko, już Was nie męczę :*
Pozdrawiam ciepło, zima się zrobiła, śniegu duuużo i siarczysty mróz ... dzieci szczęśliwe ... dorośli trochę mniej ....
Oby śnieg wytrzymał do świąt :)
super prace. bardzo podoba mi się wordbook i ostania karteluszka :)
OdpowiedzUsuńwszystko świetne:)
OdpowiedzUsuńpięknie wykorzystałaś ślubnie Romance, album - bajka, kartki i akryl też, i pozdrawiam przedświątecznie :)))
OdpowiedzUsuńalbum jest cudowny! pięknie zgrałaś wszystko :) a i kartki też piękne, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten album, nie wymaga specjalnie wyszukanych ozdób przez kształt bazy, a jednak w Twoim wykonaniu nie jest bynajmniej surowy i ascetyczny. Też muszę się kiedyś na takie coś odważyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudeńka!
OdpowiedzUsuńMamutko cudności pokazujesz.Natycham się tym klimatem u Ciebie może coś mi zostanie.Zazdroszczę ci umiejętności , w sensie zazdrości pozytywnej -podziwiam talent
OdpowiedzUsuńPrzepiękny album!
OdpowiedzUsuńWow.. nie wiem od czego zacząć...
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, ale wordbook jest mistrzowski!
wow, great work!!! these are all wonderful!!!
OdpowiedzUsuńNie bardzo czaję o co chodzi z akrylem :D ale podoba mi się bardzo :*
OdpowiedzUsuńWszystkie prace przesliczne, ale abumik mnie urzekl
OdpowiedzUsuńNareszcie wordbook, którego odczytanie nie wymaga wpatrywania się w monitor! Super efekt, i do tego mistrzowskie zdobienia!
OdpowiedzUsuń